Nasze punkty:   Warszawa Zdziechowskiego   Warszawa Skolimowska   Wrocław Polaka

Wyniki wyszukiwania

Słyszysz niepokojące dźwięki w podczas jazdy na rowerze, w szczególności podczas pedałowania? Zerknij na napęd!  Jeśli łańcuch trzeszczy, przeskakuje lub spada, a przerzutki nie pracują dokładnie to z pewnością łańcuch jest do wymiany i trzeba z nim udać się do serwisu. Naprawa napędu należy do jednych z trudniejszych rzeczy w serwisie roweru w szczególności, że trzeba zwrócić uwagę na wiele szczegółów. Gdy nie jesteś pewien, czy sobie poradzisz, lepiej oddać rower do serwisu rowerowego. Jeśli jednak podejmiesz wyzwanie, musisz wyposażyć się w skuwacz do łańcucha. Można użyć tradycyjnej metody spinania łańcucha za pomocą młotka, podkładki i gwoździa, ale może jednak darujmy sobie taką zabawę. 

Zobacz jakie łańcuchy mamy w ofercie w naszym sklepiej online. 

Kiedy wymienić łańcuch? 

Odpowiedź jest prozaicznie prosta, gdy nasz łańcuch jest rozciągnięty. Łańcuch podczas swojej pracy rozciąga się, jest to element, który zużywa się bardzo szybko porównywalnie do opon oraz klocków hamulcowych. Jeśli posiadasz specjalną miarkę możesz w prosty sposób sprawdzić jego długość. Istnieje też inna metoda, w której musisz zmierzyć miarką długość ogniw. Nowy łańcuch ma wymiary:  

  • jedno ogniwo = 0,5” czyli 1,27 cm 
  • licząc 10 ogniw = 12,7 cm 
Wyciągnięty łańcuch rowerowy - widać różnicę
Tak wygląda wyciągnięty łańcuch! Widać różnicę? Widać!

Jeśli więc stary łańcuch z 10 ogniw odstaje od  nowego łańcucha o 1% to kwalifikuje się do wymiany. Złe warunki atmosferyczne, szczególnie zimą, przyspieszają zużycie łańcucha. Jazda na zużytym łańcuchu to zniszczone tylne zębatki a także uszkodzenie przednich blatów. Brak wymiany na czas gwarantuje w przyszłości wymianę pozostałych elementów a co za tym idzie wzrost kosztów naprawy. Należy pamiętać, że zakładając nowy łańcuch nie zawsze będzie współpracował ze starymi zębatkami. Tylko wprawne oko serwisanta jest w stanie ocenić czy one też kwalifikują się do wymiany. Jak często wymieniać łańcuch? Zgodnie z teorią:  

  • Wymiana łańcucha co 700 km. Regularna wymiana łańcucha pozwoli na wymianę tylnej kasety/wolnobiegu po ok. 8000 km. 
  • Jazda na 3 łańcuchy.  Wymiana co ok 400 km. Metoda ta gwarantuje, że:  łańcuch i zębatki zużywają się wolniej a całkowity przebieg może wynieść nawet 10000  km. WAŻNE!!  W przypadku jazdy na 3 łańcuchy, bardzo ważna jest systematyczność w wymianie łańcucha. 

Warto zwrócić uwagę na to, że problem wymiany łańcucha rozwiązuje napęd paskowy. Pasek jest dużo bardziej wytrzymały i nie wymaga oliwienia. Niestety, jest to też sporo droższe rozwiązanie.

Łańcuch łańcuchowi nie równy

Istnieje kilka typów, które stosuje się w zależności od ilości tylnych zębatek. Im większy zakres pracy łańcucha tym jest on cieńszy a zarazem mniej wytrzymały, rozróżniamy łańcuchy: 

  • 1-rzędowe 
  • Przystosowane do napędu 6/7/8 
  • 9-rzędowe 
  • 10-rzędowe 
  • 11-rzędowe 
  • 12-rzędowe  

Istnieje też cała gama różnych modeli, ale to już kwestia preferencji i często wynika z zasobności portfela. Tak czy inaczej, do kasety 10-rzędowej, dobierasz łańcuch 10-rzedowy. Warto zwrócić uwagę na producenta i zastosowanie – napędy szosowe nie zawsze współpracują z komponentami MTB i na odwrót. Wszystkie ważne informacje znajdują się na opakowaniu i tego lepiej się trzymać. 

Wymiana łańcucha 

Przejdźmy do sedna.

Przy pomocy skuwacza i zdejmujemy nasz stary łańcuch:

  • skuwacz w łańcuch, dokręcasz i obserwujesz jak wysuwa się pin.
  • przymierzasz nowy łańcuch i ewentualnie skracasz do tej samej ilości ogniw.
    • Jeżeli chcesz użyć spinki  – odejmij jedno ogniwo. Spinki są przydatne, gdy będąc w trasie chcesz szybko wymienić łańcuch.
  • Łańcuch z odpowiednią ilość ogniw zakładasz na przerzutkę i przekładasz przez ramę.
  • Wkładasz w ogniwo pin i używając skuwacza wciskasz pin  do środka.
  • Zostawiasz główkę ok 0,2 mm (najlepiej spojrzeć jak bardzo wystają sąsiadujące piny i dopasować do innych).

Podczas spinania łańcucha może się zdarzyć, że nowo spięte ogniwo ma problemy z pracą, chodzi ciężko lub wcale. W takim wypadku poruszaj ogniwem przeciwnie do jego normalnego zakresu pracy. Wszystko gotowe? Sprawdź, czy całość działa jak należy. Na koniec dokonaj jeszcze regulacji przerzutek i gotowe.

Skuwacz ustawiony i gotowy do wypchnięcia pinu z łańcucha.
Skuwacz ustawiony i gotowy do wypchnięcia pinu z łańcucha.

Smarowanie  

Po wymianie łańcucha polecam go jeszcze przesmarować, ponieważ fabryczny smar nie jest przystosowany do warunków atmosferycznych. Dobór odpowiedniej oliwki jest ważny i polecam ich używanie niezależnie od pogody.  Nasmarowany łańcuch będzie zabezpieczony przed warunkami pogodowymi oraz przed przedwczesnym zużyciem, nic nie będzie nam piszczało a jakość jazdy na pewno ulegnie poprawie. 

Kończąc 🙂

Uf, jeśli doszliście do tego punktu i macie sprawnie działający napęd to serdecznie gratuluję. Mam nadzieję, że udało się wymienić łańcuch i nie sprawiło to większych trudności. Pamiętaj, aby dbać o napęd, aby nie zawiódł nas w najmniej spodziewanym momencie. Łańcuch jest narażony na duże obciążenia i należy go wymieniać regularnie. Pamiętaj też, że odpowiednie smarowanie zabezpieczy napęd przed warunkami pogodowymi i pozwoli dłużej cieszyć się bezproblemową jazdą! 

Kliknij aby ocenić ten wpis
[Suma: 3 Średnia: 3.7]

16 odpowiedzi na “Kiedy i jak wymienić łańcuch w rowerze ”

  1. Greg Maly pisze:

    Zgodnie z teorią wymiany łańcucha co 400 km (jazda na 3 łańcuchy) to ja bym musiał chyba w okresie od maja do października co 2 tygodnie wymieniać łańcuch, a przy jeździe na 1 łańcuch to raz w miesiacu.

    • Maciej Ataman pisze:

      Wiele osób wymienia i częściej 🙂 Sporo zależy od komponentów i stylu jazdy.

    • Grzegorz pisze:

      ja tak samo… to nie lata 90′ kiedy kaseta i pierscienie w korbie kosztowaly majatek… kiedys tez na przemian 2 lub 3 urzywalem. dzis uwazam ze to przesada. lancuch na sezon, dopoki dziala wszystko to super. potem wymieniam kasete, pierscien(tylko gorny) i kolejny sezon jazda 🙂

      • Maciej Ataman pisze:

        Przy tanich napędach zgadzam się w zupełności – tak robię w moim rowerze do jazdy po mieście.
        Ale przy kasecie XX1 za blisko 2000 zł już taki beztroski bym nie był 😀

  2. Bromu pisze:

    Ludzie, naprawdę, mówcie o faktach a nie o teorii bo jedno z drugim ma niewiele wspólnego. Kupiłem rower w 97 roku, przejechałem na nim 15 tys km na oryginalnym łańcuchu i oryginalnym zestawie zębatek. Owszem, zaczęło przeskakiwać, łańcuch rozciągnięty daleko poza 3 procent, jednak wciąż działa jeśli się nie wyjeżdża na bardzo strome podjazdy. Do wymiany tarcza plus wolnobieg no i łańcuch czyli: 50 zł mechanizm korbowy, 75 zł wolnobieg + 50 zł łańcuch. Nie ma problemu z ciągłą wymianą łańcucha, nie ma problemu z kosztami które są większe przy tak częstej wymianie łańcuchów, bo i tak później trzeba cały napęd wymienić. Czym go smarowałem? Olejem silnikowym przez cały czas eksploatacji.

    • Maciej Ataman pisze:

      Dzień dobry,
      Ależ oczywiście – przy napędzie 6-8 rzędowym wymiana całego napędu jest bardziej opłacalna. Łańcuch zazwyczaj zaczyna przeskakiwać po 4-6 tysiącach, choć już wcześniej można zauważyć pogorszenie jakości zmiany biegów. Warto przy tym zauważyć, że nowsze komponenty wytrzymują krócej niż stare – w 97 roku wolnobiegi i kasety zazwyczaj nie miały wyprofilowanych zębów, a jeśli już to delikatnie. Dzisiejsze mają prowadnice współgrające z przerzutką. To rozwiązanie zwiększyło płynność zmiany biegów, ale również zmniejszyło żywotność komponentów – zęby są cieńsze.
      Natomiast przy większej ilości biegów (powyżej 9 rzędów bez wątpienia) regularna wymiana łańcucha się opłaca niezależnie od preferencji i wymagań dotyczących kultury pracy. Kwestia cen kaset oraz zębatek. Nie mówiąc o topowych napędach, gdzie kaseta kosztuje nieraz 2000 zł.
      Pozdrawiamy i gratulujemy imponującego wyniku oraz wierności jednej maszynie od 24 lat 🙂

  3. marek pisze:

    Dożyliśmy chorych czasów. Kiedyś rower był trwalszy od dzisiejszych pseudo samochodów. O dzisiejszych rowerach, a zwłaszcza częściach rowerowych nie warto nawet wspominać. Wszystko robione z plasteliny 😉

    • Maciej Ataman pisze:

      Między innymi dlatego nasze rowery miejskie wyposażamy w proste i trwałe napędy jednorzędowe 🙂

  4. Wojtoosh pisze:

    Ja dzisiaj przejechałem 2800 km na łańcuchu fabrycznym i mi pękł… i wtedy zacząłem googlowanie co ile powinienem wymienić łańcuch bo coś szybko mi się rozwalił… a tu jeb, co 400 km xd

  5. Dratte pisze:

    Co 400km? Już widzę ludzi, którzy jadą jakąś trasę po Polsce czy europie albo na jakiś ultramaraton i w jego trakcie wymieniają 10 razy łańcuch w trasie xD

    • Maciej Ataman pisze:

      Oczywiście, że nie. To skrajny przypadek. Ale zazwyczaj taka jazda to wymienianie potem całych napędów 🙂

  6. Marcin pisze:

    A ja sobie akurat wyobrażam, zawsze na kilkudniowe wypady zabieram dodatkowy łańcuch i oliwkę. Nikt nie mówi o rotowaniu na 3, ale jak jedziesz nawet na 500 km to ciężar odzieży i akcesoriów na wyjazd i tak będzie o wiele większy niż 1 łańcuch na zmianę

    Ja sam, ujeżdzajac budżetową Sorę, zmieniam łańcuch co o 700-800km. Jeszcze mnie stać, nawet jeśli się nie opłaca, a w zamian mam napęd chodzący jak brzytwa na wyjazdach.

  7. erbh pisze:

    Co 400km? 😉 Chyba gruba przesada… albo artykuł sponsorowany przez producenta łańcuchów 😀

    • Jakub Wiszniowski pisze:

      Dziękujemy za podzielenie się opinią.
      Wychodzimy z założenia, że lepiej prędzej niż później :))) A tak serio to kwestia mocno indywidualna, ponieważ w grę wchodzą czynniki zewnętrzne i to w jakim stanie łańcuch się kręci. Do tego ilość przełożeń, bo inaczej wygląda zużycie przy 10rz a 12rz i najważniejsze- kadencja. Życzymy dużych przebiegów na łańcuchu 🙂

  8. uzytkownik pisze:

    10 cali to 12,7 cm jest błąd w tekscie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *