Nasze punkty:   Warszawa Zdziechowskiego   Warszawa Skolimowska   Wrocław Polaka

Wyniki wyszukiwania

Rosnąca popularność gravelowych wyścigów

W świecie kolarstwa istnieje specjalna nisza, gdzie asfalt ustępuje miejsca szutrowym drogom, a zwykłe rowery przybierają formę rowerów gravelowych. To miejsce, gdzie pasja do jazdy łączy się z przygodą. A uczestnicy podążają szlakami, które prowadzą przez malownicze krajobrazy, nieznane tereny i nieprzewidywalne wyzwania. To świat zawodów gravelowych, gdzie rower staje się narzędziem do odkrywania. Trasa staje się zaś areną emocji. 
Przeżywamy tę fascynującą podróż przez najważniejsze wyścigi gravelowe na całym świecie. Od amerykańskich szutrowych szlaków po egzotyczne trasy afrykańskiej Kenii. Poznajmy razem nie tylko wyjątkowe wyścigi, ale także ducha społeczności, która łączy miłośników gravela na całym globie.

Rower stoi pod banerem witającym uczestników zawodów Unbound, na które składają się wyścigi gravelowe na różnych dystansach.
Foto Krzysztof Michałek – Unbound

Unbound Gravel

Unbound, wcześniej znane jako Dirty Kanza, to jedno z najbardziej ekscytujących i prestiżowych wydarzeń gravelowych na świecie. Organizowane w Emporii, stanie Kansas, to zawody na wielką skalę. Przyciągają kilka tysięcy uczestników każdego roku. Wydarzenie oferuje różne dystanse, od krótszych dla początkujących po ekstremalnie długie trasy. To dla dla zaawansowanych kolarzy, szukających wyjątkowych doznań.

Trasa pokonuje różnorodne tereny, od szutrowych dróg po techniczne fragmenty i błotniste drogi. Sprawia to, że Unbound Gravel to nie tylko wyścig, ale również prawdziwa przygoda dla miłośników tego typu kolarstwa.

„To coś, co powinien przeżyć każdy miłośnik roweru”, mówi Krzysztof Michałek, człowiek związany z branżą rowerową od lat. Jego doświadczenia podczas Unbound Gravel podkreślają unikalność tego wydarzenia. „Całe miasto, cała społeczność była zaangażowana w ten wyścig. Kibicowali nam wszyscy, większej ilości wolontariuszy nie widziałem nigdzie„, dodaje Michałek, podkreślając atmosferę zaangażowania i wsparcia społeczności podczas tego gravelowego widowiska.

Grupa ścigających się kolarzy prowadzących swoje rowery błotnistą drogą i poboczem. Pokazuje to jak wymagające mogą być wyścigi gravelowe.
Foto Krzysztof Michałek – Unbound

The Rift

The Rift na Islandii to unikalne wyścigi gravelowe, które łączą ekstremalną trasę z urokami islandzkiej przyrody. W porównaniu do Unbound jest to średniej wielkości wydarzenie, ale również przyciągające uczestników z całego świata, choć zazwyczaj z ograniczoną liczbą miejsc. Dwie główne konkurencje obejmują krótszy dystans, dostępny dla rowerzystów o różnym poziomie doświadczenia, oraz dłuższy dystans, który stawia wyzwanie nawet zawodowcom. The Rift oferuje unikalne połączenie wyścigu gravelowego z niezwykłym krajobrazem, w tym widokami na lodowce, kratery i niezwykłe rzeki, co sprawia, że uczestnicy nie tylko rywalizują, ale również podziwiają niesamowite pejzaże islandzkie.

SBT GRVL (Steamboat Gravel, USA)

SBT GRVL (Steamboat Gravel, USA) to stosunkowo młode wyścigi, które szybko zdobywają uznanie w społeczności rowerowej. Organizowane w malowniczym Steamboat Springs w Kolorado, to wydarzenie przyciąga od setek do tysięcy uczestników z różnych zakątków Ameryki. Dostępne są różne konkurencje. Trasy prowadzą przez urokliwe krajobrazy Kolorado, obejmując zarówno łagodne fragmenty, jak i trudniejsze odcinki szutrowe.

Paris to Ancaster

Paris to Ancaster to jedno z najważniejszych zawodów gravelowych w Kanadzie, które odbywa się w Ontario. To wydarzenie jest znane nie tylko z imponujących tras, ale także z długiej historii, sięgającej lat 90. Trasy obejmują zarówno szutrowe fragmenty, jak i techniczne odcinki, dostarczając zarówno adrenaliny, jak i piękna natury kanadyjskich krajobrazów. Paris to Ancaster oferuje różne konkurencje, które umożliwiają uczestnictwo zarówno zawodnikom szukającym rywalizacji, jak i amatorom szukającym przygody na rowerze – just for fun.

Baner oznajmiający, że jest to miasto, gdzie odbywają się wyścigi gravelowe.
Foto Krzysztof Michałek – Unbound

Migration Gravel Race

Migration Gravel Race w Kenii to jedno z najbardziej ekscytujących wydarzeń gravelowych na afrykańskim kontynencie. Łączączy pasję do kolarstwa z pięknem kenijskich krajobrazów.
Zawody mogą być mniejsze w skali niż niektóre światowe giganty ale przyciąga rowerzystów z różnych części świata, którzy szukają unikalnych wyzwań na szutrowych trasach. Jednym z niezapomnianych elementów tego wyścigu jest spotkanie z lokalną społecznością, co dodaje wydarzeniu wymiar społeczny. Podczas MGR uczestnicy mają okazję nawiązać kontakt z kenijskimi kolarzami i mieszkańcami, co tworzy wyjątkową atmosferę solidarności i wspólnoty.

Graaalps

Graaalps to alpejski ultra wyścig, który przekracza granice zwykłego sportowego wyzwania. Oferujący dystans 700 km oraz 18 000 m przewyższeń, trasa prowadzi przez malownicze tereny Francji, Włoch i Szwajcarii, zapewniając uczestnikom niezapomniane widoki oraz wymagające podjazdy. Limit czasu na ukończenie tego gravelowego maratonu wynosi max. 5 dni, jednak organizatorzy oferują wsparcie, tj. transport bagażu i obóz bazowy w połowie trasy z możliwością uzupełnienia zapasów, pozostawiając jednocześnie pełną swobodę uczestnikom. Co więcej, Graaalps daje możliwość rejestracji zarówno indywidualnie, jak i w parach lub grupach czteroosobowych, co sprzyja różnorodności doświadczeń. Daty tegorocznej edycji to 16-21 lipca 2024r., jednak liczba miejsc jest ograniczona, więc warto się spieszyć!

Wyścigi gravelowe w takim terenie to marzenie niejednego.
Graaalps

Wyścigi Gravelowe w Polsce

W Polsce również organizowane są coraz bardziej popularne gravelowe wyścigi, które przyciągają zarówno lokalnych kolarzy, jak i zagranicznych entuzjastów “gravelingu”. Wydarzenia tego typu oferują różnorodne trasy w zależności od krainy geograficznej w naszym pięknym kraju. To również świetna okazja do zanurzenia się w kulturę gravelu i pierwsze próby rywalizacji na baranku.

Kalendarium wybranych zawodów w 2024r (kolejność według dat):

1. Gothica Trail, 24.05.2024r.

Nie są to zwykłe wyścigi gravelowe, to nie tylko szutry, lecz także różnorodność dróg charakterystycznych dla Pomorza – asfalty, leśne ścieżki, szutry, mostki, tunele, kamienie, błoto, piasek. Trasy prowadzą kolarzy przez dziką przyrodę, klify, Góry Chełmskie, dolinę Słupi, wzgórza, jezioro Drawsko i Kaszubski Park Krajobrazowy, aż po Bory Tucholskie. Do wyboru są trzy szlaki: 600 km, 400 km oraz nowa opcja – 100 mil.

2. Sudowia Gravel, 17-19.05.2024r.

Jest to coroczne wydarzenie, które odbywa się w regionie Suwalszczyzny, znanej z malowniczych krajobrazów, jezior i lasów. Trasy wyścigu prowadzą przez różnorodne tereny, w tym szutrowe drogi, leśne ścieżki i lokalne drogi asfaltowe. „Sudovia Gravel” przyciąga zarówno zawodowych kolarzy, jak i amatorów, którzy chcą przeżyć przygodę w pięknej okolicy Suwałk. Dostępne są 4 dystanse.

3. Mazowiecki Gravel, 15-17.06.2024r.

Kolejne wydarzenie związane ze Stolicą. Do wyboru są trasy o długości 100, 200 i 500 km wokół Warszawy. Wyznaczone trasy prowadzą po lasach i dzikich singlach, pięknych jezior też nie brakuje! MG  promuje kulturę kolarską na Mazowszu, ale także integruje społeczność lokalną oraz zachęca do aktywnego spędzania czasu na świeżym powietrzu.

4. Wisełka 500, 30.06.2024r.

Coroczny wyścig/podróż wzdłuż Wisły. Trasa wynosi około 500 kilometrów z Warszawy przez Bydgoszcz i Grudziądz do Gdańska. Wyścig przyciąga zarówno zawodowych kolarzy, jak i amatorów, którzy chcą zmierzyć się z wyzwaniem fizycznym.

5. Łemko Gravel, 26-28.07.2024r.

Organizowany w ramach Podkarpackie Gravel Festival wyścig „Łemko” przyciąga uczestników z różnych zakątków kraju i zagranicy, oferując starannie zaplanowane trasy przez piękny Beskid Niski. To nie tylko sportowa przygoda, lecz także inspirujące doświadczenie kulturowe i społeczne. W ramach tego festiwalu odbywa się również Galicja Gravel Race, uznawana za najszybszy gravelowy ultramaraton w Polsce, zapewniając pasjonatom niezapomniane chwile rywalizacji.

6. Gravelmageddon, 2-4 .08.2024r.

Zawody po najpiękniejszych miejscówkach Karkonoszy i Gór Izerskich. Organizator spodziewa się ok. 500 zawodników z kraju i zagranicy. Zawodnicy i amatorzy kolarstwa mają do wyboru trasy 350 km albo 160km z przewyższeniami odpowiednio około 8 tys. i 3 tys. metrów.

7. Szutroza, 21.09.2024r.

Nowym wydarzeniem na bliskim naszemu sercu Dolnym Śląsku są zawody pod nazwą Szutroza, które mają prowadzić po malowniczych trasach śladem dolnośląskich zamków i pałaców. Dostępne będą dwa wyścigi gravelowe : krótki 125 km i długi 250 km co na pewno zachęci nawet amatora kolarstwa do wzięcia udziału. Organizator zapowiada sporo szutru, kurzu ale też leśnego mchu i piękne widoki. Oprócz dolnośląskiej edycji Szutrozy organizowane w tym roku będą jeszcze zawody w województwach wielkopolskim i lubuskim.Oprócz dolnośląskiej edycji Szutrozy organizatorzy zapraszają w tym roku jeszcze na zawody w województwach wielkopolskim i lubuskim – Szlak Wielkopolskich Łowisk (27.04.2024) i Szlakiem Lubuskich Winnic (17.08.2024r).

Mistrzostwa Świata UCI w kolarstwie gravelowym

Podczas rozmowy o fascynującym świecie wyścigów, nie można pominąć jednego z najważniejszych wydarzeń – Mistrzostwa Świata UCI w kolarstwie gravelowym. Ta stosunkowo młoda impreza zadebiutowała w 2022 roku, szybko stając się punktem kulminacyjnym dla światowej społeczności gravelowej.

Dla polskich fanów kolarstwa, wyjątkowo emocjonującym momentem był zeszłoroczny wyścig, który odbył się w malowniczym Veneto we Włoszech. Tam Katarzyna Niewiadoma zaimponowała wszystkim, zdobywając złoty medal w rywalizacji. Polska zawodniczka ścigała się na trasie liczącej 140 km i 1600 metrów przewyższenia, udowadniając, że gravel to nie tylko męska domena.

Mistrzostwa Świata UCI w gravelu przyciągają uwagę nie tylko kolarzy, ale i ogromną rzeszę kibiców. W wydarzeniu tym biorą udział zawodnicy z czołówki rankingów szosowych, przełajowych, a nawet mtb. To potwierdzenie, że gravel stał się równie popularny jak inne topowe dyscypliny kolarskie, przyciągając uwagę elity kolarskiej oraz zwykłych pasjonatów. Światowa społeczność kolarska jednoczy się podczas tych mistrzostw, celebrując ducha przygody, rywalizacji i odkrywania nowych, szutrowych tras.

Podsumowanie

Zawody na szutrze to nie tylko wyścigi gravelowe, to pasja, przygoda, i społeczność zjednoczona wspólną miłością do graveli. Świat zawodów gravelowych rozwija się dynamicznie, oferując uczestnikom niezapomniane chwile na dwóch kółkach. Przez malownicze trasy, nieznane tereny, i nieprzewidywalne wyzwania,gravel staje się nie tylko formą rywalizacji, ale również sposobem na odkrywanie piękna krajobrazów i kultury.

Globalne wydarzenia, takie jak prestiżowe Unbound Gravel czy egzotyczne Rift na Islandii, emanują pasją i zaangażowaniem społeczności gravelowej. Kluczowym punktem jest również rosnące znaczenie Mistrzostw Świata w kolarstwie gravelowym, gdzie sportowcy z całego świata zmierzają się z wyzwaniami szutrowych tras.

W Polsce, społeczność gravelowa rozwija się prężnie, a krajowe wyścigi gravelowe, takie jak Sudowia Gravel, Łemko Gravel czy Wisełka 500, wpisują się w globalną historię. Te wydarzenia nie tylko stanowią sportowe wyzwania, ale także okazję do odkrywania uroków różnych regionów. Polski gravel to nie tylko rywalizacja, to wspólne przygody na dwóch kółkach, łączące ludzi z pasją do szutrowych tras.

Na deser, wywiad z Danielem Curulem, który zgodził się podzielić swoimi doświadczeniami. Jego doświadczenia i spojrzenie na fascynujący świat szutrowych przygód mogą być inspiracją dla każdego, kto pragnie się sprawdzić sportowo!

Rozmowa z Pasjonatem szutrów

1. Danielu, wymień wyścigi gravelowe, w których brałeś – od największych Twoim zdaniem.

  • Varmia GRV – 465 km, 239 uczestników.
  • GothicaTrial – 400 km, 180 uczestników.
  • Warta Grawel – 400 km, 160 uczestników.
  • 100JeziorGRV – 260 km, 110 uczestników.

2. Co skłoniło Cię do udziału w konkretnej edycji tego wyścigu?

Głównie termin, lokalizacja, cena. To przede wszystkim dlatego, iż w dalsze rejony Polski jadę zawsze z rodziną na te imprezy. Kolejna warunek to dystans trasy. Trzeba liczyć siły na zamiary oraz czas, jaki możesz poświęcić na udział w wyścigu, odpoczynek i spędzanie czasu z rodziną. Następnie miodność/prestiż imprezy. Jeśli wyścig mi się spodobał – ze względu na ciekawą trasę, lokalizację i ogólny klimat – lubię ją sobie powtórzyć. Dobrym przykładem jest GothicaTrial, gdzie w sezonie 2024 będę startował po raz czwarty. Tu mi pasuje wszystko, o czym wspomniałem wcześniej, plus bardzo, ale to bardzo fajny i tajemniczy klimat, mega ciekawa i różnorodna trasa. Ogólnie cała otoczka, jaką udało się zbudować Robertowi Ruszkiewiczowi wraz z rodziną i przyjaciółmi.
Varmia GRV – jak wyżej. Plus: nie byłem w tych rejonach na rowerze, oraz chciałem przekroczyć barierę jazdy 400 km longiem. Czyli jakieś dodatkowe wyzwanie/cel. Warta Grawel – dystans i w miarę blisko domu. Fajne rejony i okolice, gdzie można wrócić poza imprezą. 100JeziorGRV – bo tuż pod nosem. Niby człowiek zjeździł te okolice, ale 'lokalsi’ jednak znajdą jeszcze coś ciekawego.

Malowniczy widok z oczu kolarza drogi szutrowej na wyścigu Unbound.
Foto Krzysztof Michałek – Unbound

3. W jaki sposób przygotowujesz się do wyścigu? Czy istnieje coś, co mógłbyś polecić nowym uczestnikom?

-Uważam, że przygotowanie do ultramaratonu to dla każdego uczestnika indywidualne podejście i jest mocno uzależnione od tego, co się chce osiągnąć, oraz stopnia 'zaawansowania' w jeździe uczestnika. Na moim przykładzie: 1 ultramaraton (370 km) po prostu chciałem ukończyć w wyznaczonym limicie czasowym. Nie nastawiałem się na wynik. Ukończenie to był cel. Nie wiedziałem totalnie, czego się spodziewać na takim wyścigu, głównie w terenie. Jak w rzeczywistości zadziała zasada samowystarczalności. Czy wytrzyma zarówno ciało, jak i głowa. Dlatego wg mnie należy sobie wyznaczyć mierzalny cel:
  1. Ukończenie. Wg mojego doświadczenia przy wyżej postawionym celu – nie potrzeba jakichś specjalnych, rozbudowanych treningów. Wystarczy wyjeździć jakąś ilość km w ciągu 2-3 miesięcy przed docelową imprezą, i będzie ok. W moim przypadku były to np. 3 razy w tygodniu po ok. 30-60 km przez miesiąc. Kolejny to dołożenie w któryś weekend jazdy po 100 km – najlepiej dzień po dniu, aby wiedzieć, jak zareaguje nasze ciało. Tempo umiarkowane – bez zrywania i szaleństw. Taki 'tlen’ lub delikatnie mocniej. Oczywiście należy wziąć pod uwagę, że np. 100 km po asfalcie to nie to samo co 100 km w terenie – nawet jeśli są to piękne szutry.
  2. Top20/10/5/pudło. Tu już nie ma tak łatwo. Oczywiście dużo zależy od predyspozycji zawodnika – ale powiedzmy sobie szczerze. Jeśli coś się chce osiągnąć – trzeba na to zapracować. W takim przypadku jak ww cel – trening, trening i jeszcze raz trening. Trening ciała, trening głowy i trening sprzętu. Bez tego wiele osób może się sparzyć i być zawiedzionych, bo mimo wyjeżdżonych km to albo nie ukończą, albo ukończą z wynikiem dużo poniżej ich oczekiwań.

4. Czy widzisz rozwój społeczności gravelowej w Polsce? Jakie są Twoje przemyślenia na temat tego zjawiska?

Tak. Zdecydowanie widzę taki rozwój. Jest to jak najbardziej pozytywne i cieszące się popularnością zjawisko zarówno w sferze lokalnej, jak i ogólnokrajowej. Chyba najlepszą cechą społeczności gravelowej jest to, że każdy uczestnik jest równy sobie. Każdy pojawia się tam, aby dobrze się bawić. Zarówno podczas tzw. ustawek – często można zauważyć, iż tworzą się pary w czasie jazdy i trwa dyskusja. Później te osoby zjeżdżają się z innymi uczestnikami i znów tworzą jakąś parę itp., jak i po jeździe – na wspólnej kawie czy innym izotoniku.
Uważam też, że społeczność gravelowa rozwinęła się też dzięki mediom społecznościowym
i YouTuberom, którzy w większości przesyłają pozytywne 'fale’ nt. tego zjawiska – gravelingu.
Jest to fajne zjawisko – bo można poznać ciekawych ludzi o wspólnych zainteresowaniach, którzy np. okazuje się, że mieszkają 'rzut beretem’ od Ciebie.

5. Kolejne wyścigi gravelowe?

Tak. W sezonie 2024 mam w planach 3 starty, dlatego pojadę na:

  • 1. GothicaTrial,
  • 2. Wonoga,
  • 3. zobaczymy

Oczywiście oprócz startów pojawią się też wspólne wypady z społecznością, więc jeżdżenia nie zabraknie.

Nie czekaj i też się zapisz na wyścigi gravelowe w 2024 roku!

Kliknij aby ocenić ten wpis
[Suma: 0 Średnia: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *