Oto jak łatwo podzielić cyklistów. Stopka do roweru – niewielki kawałek metalu, który dla jednych jest absolutnie koniecznym wyposażeniem, a dla drugich zbędnym balastem, lub nawet (o zgrozo) obciachem. O samych nóżkach niespecjalnie da się rozpisać. Polecamy te montowane na środku roweru – najlepiej utrzymują jego ciężar, szczególnie jeśli wieje lub mamy zamontowany koszyk. Ale wróćmy do tytułowego pytania.
Czy stopka do roweru się przyda?
W mieście lub trasie? Bardzo możliwe! Oczywiście lekki rower szosowy czy górski zwyczajnie jej nie potrzebuje. Wystarczy oprzeć tylne koło o dowolną ścianę lub murek i gotowe, lub zwyczajnie położyć na ziemi napędem do góry. Żaden problem! Gorzej, gdy masz elegancką damkę ze sporym koszykiem, a do tego nie masz ochoty wyjmować z niego wszystkiego. Wtedy bez wątpienia stopka do roweru się przyda, byle odpowiednio wyregulowana. Odpowiednio, czyli tak, aby jej długość pozwalała na swobodne stanie bliskie pionu, ale jednocześnie zapewniała odporność na wiatr. To także dobry pomysł przy wszelkiego rodzaju holenderkach (choć ogólnie nie jesteśmy ich fanami). Jeśli masz zamiar jeździć w długie trasy z sakwami i ogólnie obciążonym rowerem, warto rozważyć stopkę podwójną, pozwalającą ustawić rower symetrycznie. Ale uwaga! W skrajnych przypadkach może być trudno znaleźć wystarczająco stabilne modele!
Czasem to zdecydowanie zły pomysł
Mogłoby się wydawać, że poza urażeniem purystów, stopka do roweru nie może nikomu zaszkodzić. A jednak! W sportowych rowerach stanowi zagrożenie. W terenie łatwo nią o coś zahaczyć (wiem, co mówię – miałem „górala” z marketu i las niedaleko szkoły) lub uderzyć nogą. A wtedy upadek gotowy. Nie jest to najbardziej niebezpieczna rzecz na świecie, ale zwyczajnie przeszkadza. No i w tym wypadku powiedzmy sobie szczerze – nie wygląda.
Jeśli chodzi o naszą ofertę, to stopka rowerowa standardowo jest montowana tylko w damce. W reszcie rowerów stawiamy na minimalizm, lekkość i prostotę. I takie podejście proponujemy jako wyjściowe – dodatki w rowerze warto montować tylko wtedy, gdy rzeczywiście je wykorzystamy.