Bez wątpienia opony są jednym z najważniejszych elementów gravela. Z założenia to rower do jazdy po zróżnicowanym terenie, a szerokie ogumienie jest tym, co głównie odróżnia go od przełaja. Nie ma tu amortyzatorów, więc rzecz jest bezpośrednio odczuwalna. Możemy przesunąć rower bardziej w stronę MTB i zabawy w błocie albo zamontować slicki i zasuwać ze znajomymi w grupie. Grunt to dobrać model odpowiednio do naszych zastosowań i się nie męczyć bez sensu. Dziś postaram się pomóc w rozwiązaniu dylematu, jakie opony do gravela będą najlepsze właśnie dla Ciebie! Zapraszam serdecznie do lektury!
Gdzie chcesz jeździć?
Zasadniczo mamy trzy podstawowe opcje. Pierwsza to opony z ciągłym bieżnikiem na środku i średniej wielkości kostką po bokach. To rozwiązanie często stosowane w rowerach trekkingowych i crossowych. Na asfalcie zapewniają gładką jazdę z niewielkimi oporami, ale na wybojach kostka „dobija” i dodaje przyczepności, pomaga także utrzymać dobre prowadzenie w zakrętach. Minusy? Nie radzą sobie w błocie i wymagającym terenie, mokry asfalt też nie jest ich żywiołem.
Po drugiej stronie mamy typowo terenowe opony z agresywnym bieżnikiem i dużą kostką. To najlepsze opony do gravela, jeśli chcecie używać go do zapierdalania szybkiej jazdy po lesie w każdą pogodę. Idealnie sprawdzą się z niższym ciśnieniem i zapewnią przewidywalne prowadzenie w błocie i piasku. Na asfalcie jednak będą się błyskawicznie zużywać, hałasować, a przede wszystkim generować spory opór.
Najlepsze opony gravel do uniwersalnego użytku
Jakie opony do gravela montuje się najczęściej? Właśnie takie, które nadadzą się do wszystkiego po trochu. Przepis jest prosty – bardzo drobna kostka pośrodku i grubsza po bokach. Działa to podobnie jak w przypadku opisywanym na początku, ale dużo lepiej radzi sobie choćby na drogach gruntowych. Mokra nawierzchnia też nie jest problemem. Ceną jest nieco szybsze zużycie, sądzę jednak, że jest to do zaakceptowania. W końcu w gravelu chodzi o to, że nie musisz się wiele zastawiać nad trasą, tylko bierzesz rower i lecisz przed siebie.
A jakie opony do gravela na asfalt? Szerokie slicki, które normalnie nie wlazłyby do szosy. Jeśli nie zamierzasz zjeżdżać z utwardzonych dróg, ma to nawet sens. Masz wtedy świetną przyczepność, ale także wysoki komfort. Nie mój typ, ale do specyficznych zastosowań jak najbardziej.
Szeroko i gęsto
Najlepsze opony gravelowe to te szerokie. Według mnie tylko zbliżając się do górnej granicy szerokości, jaką przyjmie rama, w pełni wykorzystamy potencjał roweru. Konkretny kapeć lepiej wybiera nierówności, do tego może jeździć na mniejszym ciśnieniu. A wtedy rower nie podskakuje jak piłeczka, co przekłada się na… mniejsze opory toczenia. To z tego powodu na szosie nie jeździ się już na oponach 21, które wybijały zęby. Tylko bez kombinowania, że może trochę więcej się zmieści – trzeba zostawić miejsce na błoto i inny syf. 700x40c to jak najbardziej świat i ludzie, choć jeśli wejdzie Ci 42, nie wahaj się.
A o co chodzi z gęstością? O współczynnik TPI (Thread Per Inch), czyli gęstość oplotu, który odpowiada utrzymanie opony w jednym kawałku. Im jest on większy, tym cieńsze są włókna. Opona jest lżejsza i lepiej pracuje. Niestety w górę idzie też cena, a w przypadku skrajnych wartości (około 300 TPI) spada też odporność na przebicia. Według mnie optymalne opony do gravela powinny mieć między 100, a 160 TPI.
Jaka opona do gravela? Bezdętkowa!
Dla mnie to idealne połączenie. Bezdętki minimalizują ryzyko złapania gumy dzięki uszczelniaczowi, a jednocześnie pozwalają na użycie dużo niższego ciśnienia. Jest wygodniej! W dodatku całość jest lżejsza, a w wypadku ogromnego przebicia zawsze można założyć dętkę. Czego tu nie lubić? Jedyna opcja, kiedy to się nie sprawdzi, to sytuacja, gdy roweru używasz bardzo sporadycznie – uszczelniacz lubi się zbrylić, gdy rower długo stoi.
Opony gravel ranking – małe zestawienie Anty
Jakie opony do gravela najczęściej montujemy w naszych rowerach? To przede wszystkim produkty marek Panaracer i Continental. Przez jakiś czas używaliśmy także Tufo, ale dostawaliśmy sporo zgłoszeń o przebiciach – być może jest to kwestia stosowania przez tę markę bardzo gęstego oplotu. Panaracer GravelKing występuje w bardzo wielu wersjach bieżnika. My najczęściej wybieramy te szutrowe, jako najbardziej uniwersalne. To szybkie i wytrzymałe opony, a dodatkowo występują w różnych kolorach. I to ładnych! Continental Speed King jest także popularnym wyborem – ma dobrą cenę i sprawdza się idealnie jako kompromis między miastem i lekkim terenem. Stricte na asfalt polecamy Continental Contact Speed.
Jak widać najlepsze opony do gravela to te, które pasują do Twoich potrzeb. Jeśli nadal masz wątpliwości, napisz do nas lub zadzwoń. Chętnie pomożemy w wyborze!
A możesz zaprezentować, jak się zakłada w trasie dętkę do opony bezdętkowej, wypełnionej mlekiem ? :))) Nie wspomniałeś też o tym, że bezdętkowe opony, trzeba ciągle dopompowywać, o tym ile roboty jest z samym założeniem takich opon i jeszcze można by tak parę rzeczy wyliczyć.