To że rowery stają się powszechnym sposobem transportu, oznacza niestety także, że możemy coraz częściej stać się świadkiem a w najgorszej sytuacji ofiarami wypadku. Tutaj statystyka jest nieubłagana – im więcej osób będzie jeździć i im będą one starsze (kłania się nam demografia kraju) tym szanse na nieszczęście większe. Do tego dochodzi nasze narodowe nieposzanowanie dla reguł i niechęć do zrozumienia (żeby była jasność – dotyczy to także rowerzystów), że korzystamy z infrastruktury na poły z innymi (samochody, piesi, inni rowerzyści). Wypadek na rowerze to beznadziejna zabawa, ale warto dowiedzieć się, jak postępować w najgorszej sytuacji. Mamy nadzieję, że nieco pomożemy. Co to jest wypadek na rowerze, czyli trochę teorii Wypadek ...
Czytaj więcej