To całkiem przyzwoity budżet na całkiem przywoity rower. Nie będzie tu wysuwanych sztyc, dodatkowych klamek ani amortyzacji, ale da się ugrać lekkiego śmigacza na dobrym osprzęcie. Choć jak to zwykle w rowerówce bywa, zdarzają się kwasy, które łatwo przegapić. Jeśli zastanawiasz się, jaki gravel do 8000 pieniążków będzie najlepszy, musisz wiedzieć, na co zawracać uwagę przy zakupie. Nie ma sensu, abyśmy tworzyli tu konkretną listę – rynek zbyt szybko się teraz zmienia. Gwarantuję jednak, że z wiedzą, którą znajdziesz poniżej, nie zaliczysz wtopy.
Ramy bez większych zmian
Podobnie jak w niższych zakresach cenowych, króluje tu zestaw aluminiowa rama + karbonowy widelec. To sztywny, lekki zestaw, szczególnie że w tym przedziale cenowym producenci wyciskają z alu maksimum możliwości. Do tego węglowy wideł, który pochłania drgania. To dobry set, a rower spokojnie może ważyć mniej niż 10 kg. Jak komuś mało komfortu, to polecam po zakupie dorzucić karbonową sztycę pod tyłek. Zwróć uwagę na to, jakie opony mieści Twoja rama. 42c to minimum, ale opcja wciśnięcia 45c będzie zdecydowanie odczuwalna. Jeśli z takim budżetem szukasz używanego roweru, to gravel do 8000 zł może już mieć karbonową ramę. W takim wypadku ważne jest dokładne jej obejrzenie pod kątem pęknięć i uszkodzeń.
Gravele mogą mieć różną geometrię. Jeśli interesuje Cię sportowa jazda, szukaj tych krótszych o mniejszym kącie główki ramy. Natomiast do jazdy długodystansowej lepiej sprawdzą się te nieco bardziej „rozlazłe” z wysoką główką ramy, które zapewnią więcej komfortu.
Jak gravel do 8000 zł? Z dobrym osprzętem!
Podstawą jest tu Shimano GRX. Ale GRX GRX-owi nierówny. Wiele rowerów ma niższą, dziesięciobiegową wersję RX400. Polecam poszukać tych z jedenastkowymi częściami RX600 i RX800, które nie tylko mają jeden bieg więcej, ale też pracują o wiele lepiej. Dotyczy to zarówno napędu, jak i hamulców. Można też spotkać wersje bez przedniej przerzutki, które szczerze polecam. Prostota napędu z jednym blatem jest cudowna, do tego zbijamy wagę i zmniejszamy szansę awarii. No, chyba że chcesz używać gravela jako roweru do treningu w grupie – wtedy przydadzą się dwa blaty.
Gravel do 8000 zł może mieć też nierzadko napęd SRAM Apex 1×11. To dobra alternatywa. Zmiany biegów są precyzyjne i twarde, a system świetnie pracuje w każdych warunkach. Także hamulce SRAMa są w ostatnich latach coraz lepsze i w kontekście modulacji niewiele ustępują Shimano. Trzeba jednak liczyć się z bardziej upierdliwym (a więc droższym) odpowietrzaniem. Także kasety i łańcuchy amerykańskiego koncernu kosztują więcej, choć bez problemu można zastąpić je komponentami innych firm.
Zwróć uwagę na detale
Producenci lubią czasem przyoszczędzić na mniej widocznych elementach. Przykład? Rowery na osprzęcie SRAM mają czasem tarcze hamulcowe Shimano. To nie będzie działać fajnie i właściwie nadaje się do natychmiastowej wymiany. Dlatego warto zawsze sprawdzić, czy wszystkie elementy są do kompletu – bardzo często zdarza się, że nie. No bo jakoś działać to będzie. Ale chyba nie o to chodzi w rowerze za osiem klocków. Fajnie, gdyby rzeczy, za które płacisz, mogły być wykorzystywane w stu procentach. Z wartych uwagi rzeczy, to sporą zaletą jest możliwość montażu systemu bezdętkowego. Do gravela to idealne – większy komfort, mniejsza szansa złapania gumy, a do tego zbijamy kilkaset gramów.
Gravel do 8000 zł może być rowerem na długie lata, dlatego warto poświęcić nieco czasu na wybór, albo nawet czekanie na okazję. A jeśli jesteś gotowy lub gotowa wydać nieco więcej na coś niezwykłego, to polecamy naszego stalowego gravela. To rower na zamówienie, który przygotujemy wedle Twojej wymarzonej specyfikacji. Niezależnie od tego, co wybierzesz, gwarantuję Ci, że gravel to mnóstwo dobrej zabawy. W końcu do tego jest rower, nawet jeśli to Twój środek transportu do pracy!