On zmęczony wraca do domu. Wysiada z samochodu zaparkowanego przed blokiem albo jeszcze lepiej pod domem za miastem. Jest dyrektorem, inżynierem, wojskowym, policjantem działaczem lub politykiem. W każdym razie robi coś arcyważnego i ma prawo być wyczerpany po całym dniu pracy. Na stole czeka obiad. Mimo że pora jest bardziej kolacji, to rodzinny bardziej jest jednak „obiad”. Jedzenie polskie, pożywne, smaczne. Mięso, ziemniaki surówka. Jedno pytanie do dzieci: „Jak oceny w szkole?” Później zasłużony relaks, czyli gazeta, a pewnie częściej telewizja, a jeszcze częściej Internet. Choć akurat idealnie, jeśli będzie mecz i będą grać „nasi”. Mogą też być jakieś informacje. Najlepiej takie, że Polska wygrywa. Albo przynajmniej jest lepsza od innych. Chocby ...
Czytaj więcej
Kategorie:
Blog Kultura rowerowa