Najczęstsze problemy z przerzutkami i jak je zdiagnozować w domu
Napęd działał idealnie jeszcze miesiąc temu, a dziś masz wrażenie, że łańcuch gra w zgadywanki? Klikasz – a on nie reaguje. Wrzucasz bieg – i dostajesz szuranie zamiast przełożenia. To klasyka. Przerzutki, nawet najlepsze, są wrażliwe na cały zestaw drobnych czynników: od napięcia linki, przez zużycie kasety, aż po przekoszony hak. Dobra wiadomość: wiele z tych problemów można zdiagnozować samodzielnie – i często naprawić bez potrzeby wizyty w serwisie. Choć czasem, wiadomo... lepiej po prostu wpaść do nas i mieć to z głowy.
Przerzutka nie reaguje na klik
Klikasz manetką, ale nic się nie dzieje? Pierwsze podejrzenie: luźna lub zapieczona linka. Linki z czasem się rozciągają, ale w starszych napędach, zwłaszcza tych jeżdżących zimą, problemem bywa też zabrudzony pancerz. Woda, sól i brud wchodzą w środek, a potem nawet nowa linka nie daje rady. Sprawdź, czy manetka "ciągnie" – naciśnij i zobacz, czy przerzutka choć drgnie. Jeśli nie – to prawdopodobnie masz problem po drodze, nie na końcu. Pomóc może psiknięcie środka penetrującego do pancerzy i kilka ruchów linką. Albo... nowa linka i pancerze.
https://bike.shimano.com/pl-PL/home.html
Łańcuch nie trzyma się jednego biegu
Jeśli łańcuch szuka trybu, „buja się” między zębatkami albo przeskakuje w jedną stronę — zazwyczaj winne jest napięcie linki. Baryłka regulacyjna przy manetce (lub przerzutce) to Twoje koło ratunkowe. Dokręć lekko (zwiększasz napięcie) lub odkręć (zmniejszasz) i obserwuj reakcję łańcucha. Jeden pełen obrót baryłki to już spora różnica – działaj w ćwiartkach i cierpliwie testuj.
Jeśli reakcje są opóźnione tylko w jedną stronę (np. wrzuca szybko, ale zrzuca ospale), to prawie na pewno wina baryłki albo starej linki. Ale jeśli problem dotyczy co drugiego biegu, łańcuch skacze bez logiki – sprawdź zużycie kasety albo długość łańcucha.
Przerzutka ociera, ale biegi działają
Częsty objaw w rowerach z przednią przerzutką. Jeśli łańcuch ociera o wózek na skrajnych biegach, sprawdź zakres śrub L i H. Ustaw korby na małej tarczy, kasetę na największym trybie i zobacz, czy przerzutka nie wciąga łańcucha do środka. Potem przełóż na największą zębatkę z przodu i najmniejszą z tyłu – jeśli łańcuch "ucieka", śruba H wymaga korekty.
Dobrze ustawione ograniczniki eliminują hałas i ryzyko spadania łańcucha. W nowszych grupach Shimano i SRAM możesz też skorzystać z trybu micro-trim – delikatnego „dojęcia” manetki bez pełnego kliknięcia.
Przeskakiwanie pod obciążeniem
Jeśli łańcuch zgrzyta na podjazdach lub przeskakuje tylko pod większym momentem, to najprawdopodobniej problemem jest zużyta kaseta lub zbyt rozciągnięty łańcuch. To klasyczny objaw, który wielu rowerzystów lekceważy – aż do momentu, gdy trzeba wymienić pół napędu.
Sprawdź miernikiem długości łańcucha (tzw. „sprawdzianem”) i jeśli wychodzi ponad 0,75 – czas na wymianę. Bo jeśli tego nie zrobisz, nowy łańcuch nie dogada się z wyjechanymi zębatkami.
Hak przerzutki – mały, ale kluczowy
Zdarza się, że wszystko wygląda OK, a jednak coś „nie klika”. Jeśli napęd działa raz dobrze, raz źle, a wszystkie śruby i linki się zgadzają, sprawdź hak przerzutki. Ten mały element łatwo się wygina – czasem nawet po przewiezieniu roweru w bagażniku.
Jeśli hak nie jest idealnie prosty, przerzutka nie ma szans ustawić się idealnie względem kasety. W domowych warunkach ciężko to sprawdzić bez specjalnego przyrządu, ale jeśli czujesz, że coś tu nie gra – lepiej oddać rower do serwisu i wykluczyć ten punkt.
Elektronika nie reaguje? To też można ogarnąć
Jeśli jeździsz na AXS lub Di2 i przerzutka nagle przestaje reagować, nie panikuj. W 90% przypadków winna jest rozładowana bateria (SRAM) lub luźne złącze przewodu (Shimano Di2). Sprawdź ładowanie, połączenia, stan kabli. Upewnij się, że aplikacja widzi urządzenie (w przypadku SRAM AXS).
Jeśli wszystko wygląda na podłączone, a mimo to przerzutka nie działa – możesz potrzebować resetu systemu lub aktualizacji oprogramowania. Ale w większości sytuacji wystarczy nowa bateria CR2032 i wszystko wraca do normy.
Z przerzutkami jest jak z układem kierowniczym w aucie – wystarczy drobna rozbieżność i cały pojazd przestaje jechać jak trzeba. Czasem wystarczy obrócić baryłkę o milimetr. Czasem trzeba wymienić hak, linkę i łańcuch. A czasem… po prostu nie ma sensu się męczyć.
📍 Jeśli nie masz pewności, co jest nie tak — wpadnij do nas. W Antymaterii (Warszawa i Wrocław) diagnozujemy takie rzeczy na co dzień. Bez straszenia i bez naciągania. Po prostu sprawdzimy, co nie gra — i napęd znów będzie chodzić jak szwajcarski zegarek po espresso.
Zostaw komentarz