Niewiele rzeczy jest w stanie zjednoczyć Polaków tak, jak oburzenie na podwyższenie kwot mandatów za wykroczenia w ruchu drogowym. Z Nowym Rokiem znów wszyscy możemy stać się choć na chwilę narodową rodziną – taryfikator przeszedł poważne zmiany, a kary wzrosły w niektórych przypadkach o rząd wielkości. To przede wszystkim walka z nagminnym przekraczaniem prędkości przez kierowców oraz niebezpiecznymi manewrami wyprzedzania. Dla rowerzystów to dobre wiadomości, bo jest szansa, że perspektywa czterocyfrowych ubytków z konta przełoży się na zwiększenie bezpieczeństwa. Nie myślcie jednak, że możecie wszystko – pojawiły się także nowe mandaty dla rowerzystów i nie są już tak symboliczne, jak duża część dotychczasowych. Co jest grane?
Jakie nowe mandaty dla rowerzystów w 2022 roku wprowadzono?
Największa zmiana to radykalne podwyższenie kwoty za jazdę pod wpływem alkoholu. Do tej pory kary wynosiły od 300 do 500 zł, co dla wielu było „warte ryzyka”. Aktualnie za jazdę w stanie „po użyciu alkoholu” (od 0,2 do 0,5 promila) trzeba zapłacić okrągły 1000 zł, a przy bardziej imponującym wyniku, czyli „pod wpływem alkoholu” należy liczyć się z mandatem za 2500 zł. Taka sama kwota obowiązuje przy spowodowaniu zagrożenia na drodze pod wpływem. A warto dodać, że kwota maksymalna za kilka wykroczeń wzrosła do 6000 zł, można więc nabić ładną kumulację. Co ciekawe, przewidziano osobny mandat za przewożenie na rowerze osoby znajdującej się pod wpływem alkoholu – to 500 zł. Wiecie więc, jak wymigać się, gdy ktoś zadzwoni o 3 w nocy z prośbą o podwózkę na kierownicy.
Jazda bez uprawnień
Nowe mandaty dla rowerzystów czekają też na osoby jeżdżące bez uprawnień. 1500 zł to niemała kwota, jednak uspokajamy – po ukończeniu 18 lat wystarcza… dowód osobisty. W praktyce kara dotyczy więc tylko dzieci między 10 a 18 rokiem życia (wcześniej można poruszać się pod opieką rodzica). Z jednej strony popieram – po coś jest karta rowerowa. Z drugiej strony 1500 zł jako kara z założenia przeznaczona dla nastolatków to jednak chyba nieco przesada. Należy zaznaczyć, że niedługo do szkół ma zostać wprowadzony przedmiot „wychowanie komunikacyjne” obejmujący egzamin na kartę rowerową.
Mandaty dla wszystkich to także mandaty dla rowerzystów
Zupełnie nieoczywista sprawa to przejazdy kolejowe – za przejazd pod opuszczającymi się zaporami lub ich wymijanie grozi 2000 PLN. To samo z przejazdem przez tory przy migającym sygnale ostrzegawczym. Podejrzewam, że sporo osób to zaskoczy. Przy recydywie kara zostanie zdublowana.
W tym miejscu warto też przypomnieć, że od sierpnia ubiegłego roku, gdy wprowadzono nowe przepisy w związku z rosnącą popularnością hulajnóg elektrycznych, za poruszanie się rowerem po chodniku z prędkością większą od pieszych można dostać mandat w wysokości od 20 do 500 zł.
Co z tym zrobić? Jeździć rozsądnie i odpowiedzialnie. Nic z powyższej listy nie nazwałbym problematycznym ani kontrowersyjnym. Nowe mandaty dla rowerzystów nie dotkną większości z nas. Jeśli macie inne zdanie, zapraszam do dyskusji!
Szczegółowy taryfikator znajdziecie tu – w ogłoszonym 30 grudnia 2022 roku tekście rozporządzenia.
Autor zdjęcia głównego:
Geoffrey Franklin
Te 1500 zł mandatu za brak karty rowerowej to kaczka dziennikarska. Policja uspokaja, że w taryfikatorze za taką jazdę jest 200 zł kary. Po drugie dotyczy to tylko osób między 17 a 18 rokiem życia.