Pierwsza grupa dedykowana stricte do Graveli na dobre zadomowiła się już na rynku. Wbrew czarnowidztwu niektórych nie pozostała ciekawostką i znalazła się na obowiązkowym wyposażeniu każdego większego producenta. To zasługa nie tylko potęgi Shimano – napęd GRX to po prostu bardzo dobry osprzęt. Nie tak efektowny, jak propozycje od SRAMa ani odjechany jak 13-biegowe Campagnolo Ekar, ale za to bezbłędnie działający w sposób, który zadowoli większość użytkowników. Czy nie jest to sekret sukcesu marki? Japończycy od jakiegoś czasu przestali wyznaczać trendy i można śmiało powiedzieć, że GRX jest srogo spóźniony. To jednak raczej strata firmy, która przegrała sporo potencjalnych klientów. Shimano jednak wie, że zawsze znajdą się rzesze kolejnych. ...
Czytaj więcejPrzepis na sukces w branży rowerowej? Weź przełaja, daj mu szersze koła i bardziej zrelaksowaną geometrię. Opcjonalnie obwieś go bagażnikami. Zrobione. Mimo mocno sceptycznego z początku odbioru gravele przebojem zawojowały rynek. Właściwie każda marka ma przynajmniej jeden model w tej kategorii, a zdążyły już powstać firmy, które specjalizują się jedynie w tym segmencie. Co stoi za tak spektakularnym sukcesem? Wiele osób nadal wskazywać będzie marketing i jest w tym sporo prawdy. Jednak rowerom gravelowym nie sposób odmówić wielu zalet, a największą z nich jest… praktyczność. Dzięki zdecydowanie szerszym niż w CXie, ale węższym niż w MTB oponom są zwyczajnie wygodne i nie wymagają dużego skupienia na powierzchni drogi. Zrównoważona geometria w ...
Czytaj więcej