Stery rowerowe – jak się nie pogubić?
Dwa łożyska, odpowiadające za płynny ruch kierownicy i widelca. Wydawałoby się, że nie może być nic prostszego. A jednak podobnie jak w przypadku innych części rowerowych, ostatnie 30 lat to prawdziwa eksplozja nowych standardów i kategorii. Wszystko w pogoni za większą sztywnością, odpornością na zabrudzenia i… wyglądem. Niestety, gdy zachodzi potrzeba wymiany, można poczuć się zagubionym. W naszych rowerach stosujemy różne rozwiązania, w zależności od przeznaczenia danego modelu. Choć laika ilość rodzajów może przyprawić o zawrót głowy, to na szczęście zagadnienie nie jest tak skomplikowane, na jakie wygląda. Wystarczy podzielić stery rowerowe wedle trzech kryteriów, aby zyskać klarowny obraz sprawy. Oczywiście, dopóki nie trafimy na jakiś wyjątek, ale to osobna sprawa 😉
Rodzaje sterów rowerowych – po pierwsze rozmiar
Rozmiar sterów rowerowych oznaczamy w calach. Wynika on z wielkości główki ramy oraz średnicy rury sterowej. Wyróżniamy rozmiary:
- 1 cal. Najbardziej tradycyjny rozmiar, dziś zdecydowanie w odwrocie. W tym rozmiarze znajdziecie praktycznie tylko klasyczne, skręcane stery z zewnętrznymi miskami. W tej chwili występuje praktycznie tylko w stalowych ramach retro, takich jak nasza damka.
- 1 i 1/8 cala. Podstawowy standard w większości współczesnych rowerów do jazdy rekreacyjnej (miejskich, crossowych, trekkingowych itp.).
- Taperowane. Górna miska 1 i 1/8 cala, dolna 1 i 1/4 lub 1 i 1/2 cala. Zdecydowanie dominujący w tej chwili standard w rowerach sportowych. Zapewnia świetną sztywność dzięki zastosowaniu stożkowej rury sterowej, co w odczuwalny sposób przekłada się na prowadzenie
- Większe, czyli 1 i 1/4 lub 1 i 1/2 cala na górze i dole. Stosunkowo rzadko spotykane, choć widzi się je coraz częściej.
Klasyczne stery rowerowe a stery A-head
Ten podział dotyczy sposobu kasowania luzów (choć spotkałem się też ze szkołą, która sterami klasycznymi określa wszystkie z zewnętrznymi miskami). Jak sama nazwa wskazuje, stery klasyczne to rozwiązanie znane od lat. Występują w rozmiarze 1 cal oraz 1 i 1/8, jako stery rowerowe zewnętrzne lub półzintegrowane. Wyróżnia je gwint na górnej misce oraz nakrętka nad nią. W połączeniu z gwintowaną rurą sterową widelca pozwala to skontrować je tak, aby wyeliminować luz, zupełnie jak w piastach z łożyskami kulkowymi. Mostek umieszcza się w środku rury sterowej i nie ma on nic wspólnego z kasowaniem luzów.
Stery A-head to nowsze rozwiązanie. Występują we właściwie wszystkich konfiguracjach (choć na przykład 1-calowe to rzadkość). Kasowanie luzu jest bajecznie proste. W rurze sterowej umieszczamy rozporowy element z gwintem. Mostek nakładany jest na rurę tak, aby jego górna krawędź wystawała nieco ponad jej szczyt. Dociągając od góry śrubą rozpórkę, ściskamy całość tak, aby chodziła płynnie, ale bez luzów. Wystarczy zacisnąć mostek na sterówce, aby wszystko było sztywne i bezpieczne.
Stery zintegrowane, półzintegrowane i zewnętrzne
To kryterium podziału opiera się na umiejscowieniu łożysk. Wyróżniamy:
- Stery zewnętrzne. Najbardziej tradycyjne, najczęściej klasyczne. Miski łożysk znajdują się poza główką ramy. Dziś stosowane rzadko.
- Stery półzintegrowane. Miski wprasowuje się do środka główki, dzięki czemu może ona mieć większą średnicę, a jednocześnie być lepiej spasowana z widelcem.
- Stery zintegrowane. Miski są integralną częścią ramy, w której bezpośrednio osadza się łożyska. To najlepsza sztywność, odporność na zabrudzenia i najmniejsza waga. Niestety, sprawia to, że producenci stosują często nietypowe łożyska, których dostanie w naszym kraju nieraz graniczy z cudem. Dlatego w naszym gravelu zastosowaliśmy łatwodostępne, aby można je było kupić w każdym porządnym sklepie rowerowym.
- Mieszane. Zdarzają się dowolne mieszanki powyższych, najczęściej w konfiguracji: góra półzintegrowana, dół klasyczny.
Co poza tym?
Jak widać rodzaje sterów rowerowych są dość proste, jeżeli podzielimy je na konkretne kryteria. Warto jeszcze podkreślić różnice w rodzaju łożysk. Najpopularniejsze to kulkowe i maszynowe (sporadycznie igiełkowe, ale to właściwie ciekawostka). Sprawa jest prosta i nie podlega dyskusji. Maszynowe są lepsze 🙂
Oczywiście, jak to w naszej branży, zdarza się mnóstwo wyjątków i jednostkowych przypadków. Jeżeli macie możliwość zakupu roweru z nietypowymi sterami, upewnijcie się, czy możecie je kupić (a jeśli tak, to zróbcie to od razu). To pierdoła, która potrafi unieruchomić rower.