Nasze punkty:   Warszawa Zdziechowskiego   Warszawa Skolimowska   Wrocław Polaka

Wyniki wyszukiwania

Rozwój technologii sprawił, że ładowanie telefonu na rowerze stało się prostsze niż kiedykolwiek. Dzięki temu bez przeszkód wybierzemy się nawet na dłuższą wyprawę stale zasilając swojego smartfona tak, by nie stracić kontaktu ze światem lub podręcznej mapy, którą już dawno zastąpił. Również podczas miejskich przejażdżek przyda nam się energia, gdyż jak wiemy tej lubi zabraknąć w najmniej odpowiednim momencie. Producenci sprzętu rowerowego oraz biwakowego oferują szereg rozwiązań, które dopasować można do naszych potrzeb. Poniżej kilka popularnych technologii.

Powerbank

Powerbank

To wszechstronna bateria, którą można wykorzystywać w na co dzień w mieście oraz podczas weekendowych wycieczek. Cała gama różnych modeli sprawi, że znalezienie odpowiedniego pod względem pojemności i wydajności, a także designu nie będzie problemem. Przez te urządzenie zasilisz nie tylko smartfon, ale także tablet, a nawet aparat fotograficzny. Ładowanie powerbanku odbywa się w łatwy sposób poprzez podłączenie go do komputera lub zasilanie z gniazdka elektrycznego. Bez przeszkód można go połączyć ze swoim telefonem, ale przed zakupem warto sprawdzić jego specyfikację tak. Dzięki temu można dobrać odpowiedni rozmiar wtyczki do zasilania, a te jak wiemy bywają różne.

[button_link]Popularne aplikacje na rower[/button_link]

Korzystanie z powerbanku jest proste, wystarczy połączyć go z telefonem, który bezpiecznie można przewozić w torbie miejskiej, plecaku lub w biodrówce. Często te elementy funkcjonalnej garderoby posiadają specjalne kieszenie na elektronikę tak, by zabezpieczać ją przed uszkodzeniami. Większa pojemność urządzenia ciągnie za sobą jego wyższą wagę oraz cenę. Jest to raczej wybór dla osób, którym nie zależy na minimalizowaniu wagi bagażu, ale na posiadaniu wydajnej i wszechstronnej baterii sprawdzającej się nie tylko na rowerze, ale i na co dzień w pracy lub w domu.

Prądnica

Piasta DH-T8000-3D

Ładowarki typu dynamo opierają się na piastach z prądnicą, używanych zazwyczaj do zasilania oświetlenia. Jest to propozycja skierowana głównie do amatorów jazdy trekkingowej, gdyż nie wymaga zewnętrznych źródeł zasilania. Istnieje możliwość zakupu gotowego zestawu bądź jego elementów do samodzielnego złożenia z dynamem już posiadanym. Jest to rozwiązanie wygodne, gdyż pozwala na posiadanie jednej instalacji elektrycznej do wielu urządzeń. Jadąc w dzień bez przeszkód naładujemy swój telefon, a nocą przepniemy zasilanie pod lampkę rowerową. Energia nie bierze się jednak znikąd- prądnica generuje odczuwalny opór, nie jest też lekka.

Ładowarka słoneczna

Panel słoneczny ładowanie telefonu

To rozwiązanie dla minimalistów, którzy chcą korzystać z promieni Słońca w celu uzyskania czystej energii. Sprawdza się tam, gdzie chmury nie zasłaniają nieboskłonu, będąc doskonałym rozwiązaniem na majowe wycieczki oraz na letnie wyprawy rowerowe. Rozmiarów i modeli jest kilka w zależności od tego, czy chcemy używać ich podczas jazdy czy po rozbiciu obozu. Ładowarkę w postaci elastycznych paneli zamontujesz na plecaku lub bagażniku rowerowym. Te ze sztywniejszym mocowaniem mogą zostać rozłożone na ziemi lub namiocie. Naszym zdaniem dobrze sprawdzi się w połączeniu z powerbankiem. Nie jest to opcja dla każdego, ale z pewnością zadowoli niejednego miłośnika trekkingowych wypraw i wszelkiego rodzaju terenowych aktywności, gdy zdani jesteśmy na własne siły.

Wybierając źródło zasilania, pomyślmy więc przede wszystkim o tym, jak często będziemy go używać- montaż piasty z prądnicą na jedną wycieczkę nie będzie dobrym pomysłem, podobnie jak opieranie się na powerbanku w czasie długiej wyprawy z dala od cywilizacji. Bardzo często dopiero połączenie dwóch technologii będzie satysfakcjonującym rozwiązaniem. Na szczęście rynek jest bogaty, a z każdym rokiem otrzymujemy nowe, często zaskakujące rozwiązania. Cieszmy się więc ze zdobyczy techniki – pozwalają nam one na jeszcze pełniejsze czerpanie radości z rowerowej pasji!

Kliknij aby ocenić ten wpis
[Suma: 0 Średnia: 0]

4 odpowiedzi na “Ładowanie telefonu na rowerze”

  1. Bart pisze:

    Fajny wpis ja rozwiązałem problem tak jak tu jest opisane https://planetadzika.com/jak-naladowac-sprzet-elektroniczny-na-wyprawie/ i jest to całkiem fajne rozwiązanie na długie wycieczki

  2. Marek pisze:

    Powerbank moim zdaniem jest najlepszy, sam ładuje telfon w uchwycie z powerbanka który jest w torbie na ramę przy kierownicy. Lamax ma fajnąserię powerbanków, które dobrze pasują właśnie do takich toreb.

  3. Franek pisze:

    Dziwne, że wcześniej nie wpadłem na taki pomysł. Uwielbiam jeździć na wyprawy rowerowe, a ładowanie powerbanka przy pomocy własnych mięśni, to jest naprawdę coś. Przejrzę propozycje takich zestawów i spróbuję znaleźć coś dla siebie. Bardzo ciekawy wpis.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *