Wentyl rowerowy - trudno o ciekawszy temat na bloga. Jak wszyscy wiemy, służy do pompowania dętki, opony bezdętkowej lub szytki. Niemniej częsta obsługa klientów o bardzo różnej świadomości tego, co tkwi w dętce, każe nam zająć się tym jakże ważkim tematem. Powiedzmy sobie szczerze, że może z 5% rowerzystów jest świadomych tego, że w obecnej chwili na rynku możemy spotkać trzy podstawowe rodzaje wentyli.
Wentyl AV powinien być wykonany w całości z metalu. Gumowe łatwo uszkodzić.
Do najbardziej znanych wariantów zaliczamy wentyl Schrader (symbol AV), który potocznie nazywany jest również wentylem samochodowym. Opatentowany w 1893 roku, jednak do rowerowego świata na dobre zawitał w ciągu ostatnich dwudziestu lat. Rozwiązania tego typu stosowane w samochodach są solidne i nie wymagają ręcznego odkręcania zaworu. Ich główna zaleta to możliwości użycia kompresora na każdej stacji benzynowej. Używany w większości rowerów nieprzeznaczonych do użytku sportowego. Ma taką samą średnicę jak DV. Używa się też go do regulacji ciśnienia w amortyzatorach. Bezobsługowy i trudny do zniszczenia.
Wentyl Dunlop (symbol DV) jest kolejnym typem wentyla, obecnie znajdującym się na skraju wymarcia, jednak do początku lat 90 był zdecydowanie najbardziej popularnym modelem, szczególnie w Polsce. Dlatego, jeśli ktoś pyta o "wentyl rowerowy", najpewniej chodzi właśnie o Dunlopa. Co można powiedzieć na temat tego rozwiązania? Na chwilę obecną okazuje się najprostszym wariantem wentyla spośród dostępnych na rynku. To chyba także jego jedyna zaleta.
Oczywiście sama konstrukcja rdzenia może różnić się w zależności od producenta. Największym zainteresowaniem cieszy się ta posiadająca wewnątrz stalową kulkę. Można jeszcze spotkać wentyl rowerowy Dunlopa z gumową rurką w środku. Owa rurka parcieje i powietrze ucieka. Prosta budowa zaworu sprawia, iż jest odporniejszy na uszkodzenia podczas pompowania. Przy demontowaniu dętki trzeba go rozkręcić. W nowych rowerach właściwie niespotykany, ale lata produkcji zrobiły swoje i w starszych konstrukcjach można się na niego natknąć. Na szczęście, ze względu na tą samą średnicę można go łatwo wymienić na wentyl samochodowy, co też radzimy uczynić.
Wszystkie nasze rowery wyposażone są w wentyle Presta.
Ostatni z trzech rodzajów wentyli to tak zwany „wentyl francuski” lub "wentyl Sclaverand" – Presta (symbol SV lub FV). On również może pochwalić się niemałą popularnością. Używa się go we wszystkich rowerach szosowych oraz innych używanych do sportu. Jest wybierany dosyć często, ponieważ w porównaniu z pozostałymi rodzajami zaworów ma najmniejszą średnicę, co przekłada się na sztywność obręczy. Im większa dziura na wentyl, tym bardziej obciążona jest wytrzymałość oraz konstrukcja koła. Dzięki łatwemu w obsłudze mechanizmowi możemy też bez narzędzi zmniejszyć ciśnienie w razie potrzeby. Z tych powodów trafia choćby do naszych damek. No i wygląda elegancko.
Pomimo tego, iż napompowanie dętki poprzez wentyl francuski odbywa się pompką rowerową, do danego typu zaworu jesteśmy w stanie dokupić przejściówkę na wentyl samochodowy. Tym sposobem, kiedy mamy pod ręką tylko pompkę samochodową (lub na stacji benzynowej), po odkręceniu Presty, możemy wkręcić wentyl samochodowy i napompować dętkę. Zawór francuski ma jedną wadę – ze względu na małą średnicę, jest podatny na uszkodzenia mechaniczne, np. złamania czy wygięcia. Wentyl Presta jest też prawie zawsze używany w systemach bezdętkowych.
Dowiedz się jak dobrać ciśnienie w oponach rowerowych
Wentyl rowerowy samochodowy (Schrader)

Wentyl Dunlop

Wentyl rowerowy typu Presta

Zostaw komentarz